W ramach systemu emerytalnego mamy ZUS, IKE, IKZE, PPE czy PPK. Niedługo dojdzie nowy produkt, OIPE, czyli Ogólnoeuropejski Indywidualny Produkt Emerytalny.
Zacznijmy jednak od początku. W Polsce obowiązują trzy filary systemu emerytalnego, a tym budzącym najmniejsze zaufanie społeczeństwa jest oczywiście ZUS. Dlatego też wprowadzane są produkty nieobowiązkowe, jak wymienione Indywidualne Konto Emerytalne, które ma zachęcić Polaków do oszczędzania na starość. Największą zaletą IKE jest zwolnienie z podatku od zysków kapitałowych, który wynosi obecnie 19%.
Nowym produktem, który według zapewnień Ministerstwa Finansów ma pojawić się jeszcze w tym roku, ma być Ogólnoeuropejski Indywidualny Produkt Emerytalny. Warto podkreślić, że został on wprowadzony przez prawo unijne już w 2019 roku, jednak w Polsce nadal nie przygotowano ustawodawstwa, aby oferować ten produkt. OIPE jest porównywane do IKE, ponieważ również ma być zwolniony z podatku Belki. Jak podkreślił Przemysław Barankiewicz, dyrektor polskiego oddziału firmy Finax, europejski produkt jest nam potrzebny, aby zwiększyć zaufanie Polaków do oszczędzania na emeryturę.
OIPE jest już oferowane na rynku słowackim przez firmę Finax (która jako pierwsza otrzymała licencję na oferowanie tego produktu) i niebawem ma trafić również do Polski.
Czym jest Ogólnoeuropejski Indywidualny Produkt Emerytalny? Jak odkładać na emeryturę indywidualnie i nie być zdanym na państwo?
— Gazeta Finansowa (@GazetaFinansowa) February 7, 2023
Gościem dr. @AntoniKolek jest @Barankiewicz.#biznes #gospodarka #emerytura #finanse #pieniądze @Inst_Emerytalny
https://t.co/BZetQIi98Z pic.twitter.com/pFWgX4grZX
Zobacz także: Obligacje skarbowe zaliczyły mocny spadek sprzedaży. Oferta Ministerstwa Finansów przestała być atrakcyjna
Czas na europejską emeryturę
Oczywiście w cudzysłowie. To od nas zależy ile będziemy mieć oszczędności po przekroczeniu wieku emerytalnego. Państwo zapewnia nam w ramach obowiązkowego ZUS-u podstawową wypłatę, jednak może ona nie wystarczyć na zaspokojenie potrzeb. Dlatego też w ramach systemów emerytalnych wprowadzono kilka produktów nieobowiązkowych, które pozwalają dodatkowo oszczędzać na emeryturę. Do najpopularniejszych należy IKE oraz IKZE.
Kolejnym produktem, który ma szansę pojawić się jeszcze w tym roku, może być OIPE. Został on już wprowadzony w 2019 roku zgodnie z unijnym prawem, jednak w Polsce do dzisiaj nie wprowadzono odpowiedniego ustawodawstwa. Resort finansów zapewnia, że projekt jest już na finiszu prac i może zostać wprowadzony wiosną tego roku. Należy podkreślić, że każde państwo członkowskie dostało „wolną rękę” w przypadku szczegółowych regulacji.
Przemysław Barankiewicz, który na co dzień współpracuje z firmą Finax, opowiedział o zaletach OIPE będąc gościem dra Antoniego Kołka z Instytutu Emerytalnego. W programie podkreślił, że każdy powinien zadbać o swoją emeryturę, ponieważ w polskim systemie jest spory bałagan. Nowy produkt jest potrzebny, bo nadal brakuje zaufania Polaków do programów emerytalnych od ustawodawcy.
Ustawodawstwo na poziomie unijnym ma gwarantować oszczędzającym, że pieniądze faktycznie należą do nich. Największą zaletą OIPE jest możliwość „przenoszenia” oszczędności między państwami unijnymi. Dlatego też produkt może być idealny dla osób, które zmieniają miejsce wykonywania pracy np. z Niemiec do Francji itd. Dzięki temu nie będą musieli posiadać oddzielnych kont w każdym państwie, w którym zostali zatrudnieni.
„Wprowadzenie nowego ogólnoeuropejskiego indywidualnego produktu emerytalnego, którym jest OIPE (inaczej zwany PEPP) ma zapewnić obywatelom Unii Europejskiej nowe możliwości oszczędzania na emeryturę. Jego największą wartością będzie możliwość inwestowania transgranicznego, a także przenoszenie przy zmianie miejsca zamieszkania z jednego do innego państwa członkowskiego UE (…). Zwiększenie świadomości obywateli EU, że emerytura, którą otrzymają z państwowych systemów zabezpieczenia emerytalnego będzie niewystarczająca do podtrzymania standardu życia z okresu aktywności zawodowej powoduje, że poszukują możliwości inwestycji długoterminowych na cel emerytalny” – napisano na stronie Ministerstwa Finansów.
Jednak nie jest to produkt tylko dla tych, którzy zmieniają miejsce zamieszkania. Jest to produkt nawet dla bezrobotnego. Przemysław Barankiewicz przyrównał go do IKE, jako zbliżony instrument do oszczędzania. OIPE określił jako inwestycyjny produkt emerytalny. Finax, który oferuje już produkt na rynku słowackim spodziewa się, że OIPE będzie popularniejsze od IKE, jednak zależy to od zaangażowania polskich funduszy. Zgodnie z przepisami wypłata środków może nastąpić przy osiągnięciu wieku emerytalnego, albo wcześniej w przypadku spełnienia określonych warunków.
