Cena tarcicy poszła w górę w ciągu 12 miesięcy o blisko 270%. Drewno jest jednym z najdynamiczniej drożejących surowców.
Z dna koronawirusowej paniki z marca 2020 roku podniosło się dynamicznie wiele surowców. Ale żaden nie urósł na cenie w tak niesamowity sposób, jak drewno (tarcica). W ciągu ostatnich 12 miesięcy podrożało ono o blisko 270%, a od początku tego roku o blisko 70%.
Notowania kontraktów na drewno (tarcicę) denominowane w USD
Źródło: Nasdaq
Zobacz także: Zdrowa żywność, a właściwie pęd ku jej konsumpcji, stwarza nowe okazje inwestycyjne - uważają analitycy Robeco
Short squeeze na drewnie
O dynamicznych wzrostach ceny tarcicy pisaliśmy już na początku września 2020 roku. Na tym rynku doszło do podwójnego szoku: zarówno popytowego, jak i podażowego. Tartaki źle zaprognozowały popyt na drewno (spodziewały się spadku popytu w recesji, tak jak było zawsze do tej pory) i ograniczyły produkcję na wiosnę 2020. W trakcie pandemii doszło jednak do skokowego wzrostu popytu na ten surowiec, w związku z radykalną poprawą sentymentu co do budowy domów. To poskutkowało oczywiście dynamicznym wzrostem ceny drewna.
W tym roku cena drewna znów rośnie jak szalona. Powód? Dystrybutorzy wstrzymywali się z zamówieniami i zakupami, bo liczyli, że w pierwszych miesiącach 2021 roku cena tarcicy spadnie. Tymczasem tak się nie stało, więc teraz pojawiła się gorączka zakupowa, która winduje cenę. Dystrybutorzy prześcigają się w składaniu zamówień, bo zbliża się sezon letni, w trakcie którego buduje się najwięcej domów z drewna.
„Tartaki wygrały wojnę na przeczekanie” – przyznaje Stinson Dean, prezes Deacon Lumber, w wywiadzie dla „Fortune”. „Ma miejsce short squeeze na drewnie. Dystrybutorzy mają nadpodaż zamówień, nie mają ich czym pokryć. W krótkim terminie cena drewna wciąż powinna rosnąć” – wskazuje.
Ceny nowych domów idą w górę
Eksperci wskazują, że w długim terminie cena drewna wcale nie musi spadać. Wzrosty mogą nadal trwać, być może będą tylko mniej dynamiczne. „Zapotrzebowanie na drewno powinno być wysokie w 2021 roku. Firmy budowlane mają wiele rozpoczętych projektów. A tartaki z pewnością nie będą mogły w prosty sposób zwiększyć produkcji, by zaspokoić cały popyt, bo mają spory problem z zasobem siły roboczej” – twierdzi Dustin Jalbert, analityk rynku drewna z firmy Fastmarkets RISI. Poza tym, podaż drewna ograniczają także pożary oraz plaga termitów – to bierze się z ocieplenia klimatu.
To nie są dobre wiadomości dla Amerykanów, którzy myślą o budowie własnego domu. Rosnące ceny tarcicy podniosły koszt budowy domku jednorodzinnego o średnio 24 tys. USD w ciągu 12 miesięcy – wynika z szacunków National Association of Home Builders. Obecnie mediana ceny nowego domku wynosi 349 400 USD, a przed rokiem było to 331 800 USD – wynika z danych US Census Bureau.
Indeks sprzedaży nowych domów w USA
Źródło: Trading Economics
Średnia cena nowego domu w USA (tys. USD)
Źródło: Statista
Zannualizowana aprecjacja ceny domów w USA k/k (w proc.)
Źródło: S&P / Goldman Sachs
Jednakże cieszyć mogą się akcjonariusze niektórych spółek działających na rynku tarcicy. Największy dostawca drewna na świecie West Fraser Timber jest obecnie wart na giełdzie już 12,7 mld USD. Cena jego akcji poszła w górę z około 25 USD na początku kwietnia 2020 do około 105 USD obecnie, czyli o około 420%!
Notowania West Fraser Timber – 5 lat
Źródło: tmx.com
Cała ta sytuacja powoduje także, że transporty z drewnem stają się przedmiotem zainteresowania użytkowników Twittera. Dopytują oni jak to możliwe, że dostawy tak cennego surowca nie są eskortowane i odpowiednio zabezpieczane.
Saw this train car today casually transporting $2B worth of lumber like it was nothing pic.twitter.com/qZqnhSMeqV
— Ramp Capital (@RampCapitalLLC) April 14, 2021
