Kruk chce wypłacać dywidendę i ocenia, że inwestycje oraz akwizycje małych podmiotów na rynkach zagranicznych nie zagrożą tym planom, poinformował członek zarządu Michał Zasępa. Do końca br. Kruk zdecyduje o wejściu na kolejny rynek zagraniczny.
"Scenariusz bazowy jest taki, że my stopniowo zwiększamy skalę inwestycji w portfele - min. 15% wzrostu zysku na akcję. To jest minimalne tempo wzrostu naszych inwestycji. Wchodząc na nowe rynki będziemy to robić stopniowo. Być może będziemy przejmować mniejsze podmioty, ale to nie wpłynie na wypłatę dywidendy"
Kruk nie ma przyjętej polityki dywidendowej, ale spółka chce dzielić się zyskiem z akcjonariuszami, dodał.
"Chcemy dywidendę wypłacać, chyba, że będzie istotny, duży cel akwizycyjny"
Zasępa poinformował, że obecnie Kruk prowadzi rozmowy na rynku niemieckim dotyczące przejęcia podmiotu serwisującego.
"Patrzymy, czy nie ma na rynku niemieckim takiej firmy. Rozmowy się toczą, nie są zaawansowane. Jeśli chodzi o Niemcy - stawiamy sobie na ten rok cel, by odpowiedzieć sobie na pytanie, czy rozwój w Niemczech jest sensowny. Jeśli chodzi o rynek włoski - dziś mamy udany proces zakupu firmy i integracji z Krukiem. Spajamy ją z grupą kapitałową, utrzymujemy zmotywowany zespół. To przyczynek do tego, żebyśmy powiedzieli, że jesteśmy otwarci na akwizycje małych i średnich podmiotów"
"Nie wykluczamy na tych rynkach akwizycji, choć nie szukamy aktywnie"
Dodał, że biznes serwisowy (inkaso) dzięki akwizycjom w Hiszpanii i we Włoszech zwiększył swoją skalę. Trzy pierwsze miesiące były dobre dla obu spółek.
Do końca tego roku Kruk zdecyduje o wejściu na kolejny rynek zagraniczny.
"W tym roku nie budżetowaliśmy wejścia na nowy rynek, ale chcemy zdecydować w tym roku, kiedy i gdzie wejdziemy w przyszłości. Będziemy patrzyli na UE i to raczej będą kraje Europy Zachodniej lub Południowej"
Kruk jest największą firmą zarządzającą wierzytelnościami w Polsce. Spółka jest notowana na warszawskiej giełdzie od 2011 r.
(ISBnews), #KRU
